niedziela, 8 listopada 2015

Ryba po grecku w wersji fit. Ryba w warzywach.


Dawno rybki nie jadlam, wiec przyszla na nia pora. Tak sobie pomyslalam, ze moze rybka po grecku, ale nie chcialam jej smazyc. I tak sobie mysle i mysle i postanowilam, ze tylko ja posole i wrzuce do piekarnika, a nie jak w oryginale, ze usmaze. Wyszlo smakowicie.



Co bedziemy potrzebowali:


- ryba filet ( ja mialam okonia 6 sporych filetow)
- marchewka 5szt.
- pietruszka 2szt.
- seler (maly kawalek)
- 2 cebule
- 3 zabki czosnku
- sok z polowy cytryny
- puszka pomidorow
- oliwa z oliwek 2 lyzki
- sol
- pieprz
- 3 liscie laurowe
- 4 ziela angielskie
- lubczyk
- nac pietruszki
- stewia/cukier


Wykonanie.
Fileta doprawiamy sola, i wkladamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na jakies 20 minut

Wszystkie warzywa trzemy na tarce. Ja wszystkie wrzucilam do robota, wiec nie musialam sie bawic dodatkowo w krojenie cebuli i miazdzenie czosnku. Jesli macie jedynie do dyspozycji tarke, to zetrzec na duzych oczkach marchewke, seler i pietruszke. Cebule drobno pokroic i czosnek przecisnac przez praske.
Wszystkie warzywka wrzucamy do garnka lub na gleboka patelnie. Dajemy 2 lyzki oliwy, wrzucamy ziele angielskie, liscie laurowe, lubczyk i wlewamy puszke pomidorow. Zalewamy calosc szklanka wody i dusimy pod przykryciem do miekkosci od czasu do czasu mieszajac. Gdy warzywka sa juz miekkie, dodajemy sok z cytryny i doprawiamy sola i pieprzem oraz jesli ktos uwaza, ze jest nieco za kwasne to stewia/cukrem. Dusimy wszystko jeszcze przez 5 minut. Na koniec wsypujemy drobno posiekana natke pietruszki. Ryba juz sie pewnie upiekla, wiec wyjmujemy ja z piekarnika i do czego tam sie chce (ja uzylam naczynie zaroodporne) wkladamy na dno kilka filetow. Nastepnie nakladamy na rybke warzywka. I tak lecimy warstwami. Rybka, warzywa, rybka, warzywa. Danie mozna jesc na cieplo lub na zimno. Smacznego!




U nas dzisiaj jako obadek :D Dla czterech osob w tym 2 dzieci wyjdzie obiad na 2 dni.

Nutka oczywiscie ;) Dubstep tym razem.



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz